Czad nie robi sobie wolnego. Straż pożarna wezwana do budynku przy ul. Kościuszki
Tlenek węgla, bezwonny, bezbarwny gaz, który może zabić. Kojarzony z sezonem jesienno-zimowym coraz częściej daje o sobie znać także latem. Zamknięte podczas upałów okna, klimatyzacja, niedrożny komin… Przyczyn może być wiele. O jednej z interwencji opowiadał na antenie Radia IMPERIUM we wtorkowym “Raporcie z Miasta” starszy kapitan Jakub Zych ze straży pożarnej w Gliwicach:
“W piątek, 1 lipca, po południu, zostaliśmy wezwani do budynku przy ulicy Tadeusza Kościuszki, w którym uruchomił się czujnik czadu. 3 osoby opuściły mieszkanie przed naszym przyjazdem. Jedna z nich została zabrania na obserwację przez pogotowie ratunkowe.”
Recepta jest prosta – po pierwsze profilaktyka. Drożne kominy, wentylacja, które zapewnia ciąg powietrza. Życia może uratować także małe urządzenie, które szczęśliwie mieli zamontowane lokatorzy kamienicy z Kościuszki.
Czujnik czadu, w przypadku wykrycia gazu alarmuje głośnym sygnałem dźwiękowym mieszkańców, którzy powinni się ewakuować z lokalu, następnie zadzwonić pod numer 112 i zgłosić zagrożenie.
