W 2016 roku rozpoczął się proces dekomunizacji w Polsce. Wynikał on z ustawy z 1 kwietnia 2016 roku o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych (np. nazwy szkół, jednostek kultury i instytucja społeczne), jednostek pomocniczych gminy (czyli nazw ulic, placów), budowli, urządzeń użyteczności publicznej oraz pomników (w tym także tablic i głazów pamiątkowych). Zmianie uległy nazwy ulic w naszym mieście, zniknęła m.in. pamiątkowa tablica ze szkoły przy ulicy Jana Śliwki 8, do której uczęszczał późniejszy wojewoda katowicki generał Jerzy Ziętek.
Jednak najwięcej emocji w gliwiczanach wywołał czołg. Model T-34 “zaparkowany” u zbiegu ul. Powstańców Warszawy i Jasnogórskiej. Stoi tutaj od sierpnia 1945 roku, od defilady 1. Drezdeńskiego Korpusu Pancernego Wojska Polskiego, zorganizowanej na placu Krakowskim. Pod koniec 2016 roku pojawiły się propozycje, aby nasz gliwicki czołg trafił do Bydgoszczy, do tamtejszego Muzeum Wojsk Lądowych. Pomimo niejednoznacznie pozytywnej roli, jaką odegrał czołg, gliwiczanie walczyli o niego, jak o swojego, organizując na początku listopada 2016 roku m.in. happening “Czołg jest nasz”, na którym obecna była kamera Telewizji Imperium.