„W Gliwicach trwa jeszcze pamięć Kresów, odczuwamy tym bardziej tragedię i bestialstwo tej wojny” – napisały członkinie grupy Nic o nas bez nas
Dziś nad ranem wojska rosyjskie zaczęły ostrzał ukraińskich miast. Wybuchy słychać było w stolicy Ukrainy, Kijowie. Wprowadzono stan wojenny.
„Pozostajemy w mocnym geście solidarności i współczucia ze wszystkimi Ukrainkami i Ukraińcami, zarówno tymi pozostającymi w owładniętej od dzisiejszego poranka Ukrainie, jak i tymi, którzy przebywają w Polsce oraz na Śląsku. Przede wszystkim w Gliwicach i w Pyskowicach.” – napisały w oficjalnym komunikacie członkinie grupy wspierającej Nic o nas bez nas.
Członkinie grupy wspierającej „Nic o nas bez nas” zapewniły także, że są otwarte na pomoc uciekającym z Ukrainy. „W Gliwicach trwa jeszcze pamięć Kresów, wielu i wiele z nas ma tam swoje korzenie, odczuwamy tym bardziej tragedię i bestialstwo tej wojny.” napisano w komunikacie przesłanym do naszej redakcji.