To był udany weekend dla futsalowych drużyn z Gliwic. Piast Gliwice pokonał Red Devils Chojnice 4:3, a Sośnica wysoko ograła GKS Tychy 7:3.
Jako pierwsi na parkiet wybiegli zawodnicy Piasta. Orlando Duarte z różnych przyczyn w tym meczu nie mógł skorzystać z usług Rodrigo Dasaieva, Mateusza Mrowca i Sebastiana Szadurskiego, czyli trzech podstawowych zawodników. Obawiano się więc, czy gliwiczanie zdołają pokonać Czerwone Diabły. Te obawy zdawały się potwierdzać w pierwszej fazie meczu, kiedy to szybko chojniczanie wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Jeszcze przed przerwą kontaktowego gola dla Piasta zdobył Dominik Wilk. Po zmianie stron to jednak goście za sprawą Andre Filipe zdobyli trzecią bramkę. Potem jednak już tylko gliwiczanie wpisywali się na listę strzelców. Kontaktowego gola strzelił Marek Bugański, stan meczu wyrównał Andrey Baklanov, a zwycięstwo Piasta przypieczętował Miguel Pegacha. Po 7. kolejkach Piast z dorobkiem 18. punktów zajmuje 2. miejsce w tabeli.
Ostre strzelanie urządzili też sobie futsaliści Sośnicy, pokonując u siebie GKS Tychy 7:3. Hat tricka w tym meczu zaliczył Tomasz Dura, ponadto jeszcze na listę strzelców wpisywali się Tomasz Szczurek, Marcin Kiełpiński, Michał Hyzy i Dawid Kaczmarczyk. Trzy zdobyte punkty pozwoliły drużynie Sośnicy przesunąć się na trzecie miejsce w tabeli.
Nie powiodło się natomiast trzeciej naszej drużynie. Występujący także w I lidze GSF Gliwice przegrał u siebie z AZS UMCS Lublin 1:4 i z zerowym dorobkiem punktowym na ten moment zespół ten zamyka tabelę. To jednak jest drużyna złożona z młodych zawodników, którzy dopiero nabierają doświadczenia na tym szczeblu rozgrywkowym.