Pączek, Pączuszek napełniony miłością. Jak oprzeć się temu słodkiemu wyrobowi piekarniczemu. Tym bardziej, gdy od Pani Dietetyk na pytanie czy ma ciarki na brzmienie słowa “pączek” słyszymy to?
“Absolutnie nie, sama uwielbiam pączki” – mówi Anna Sadowska
Przed lokalnymi piekarniami utworzyły się ogromne kolejki, a hipermarkety kuszą nas promocjami na pączki. Dziś Tłusty czwartek, święto łasuchów, którzy uwielbiają słodkości. Co sprawia, że jemy je w ogromnych ilościach?
“Pączki kuszą tym, że są pączkami. My też nadmiernie gloryfikujemy ten dzień, bo innego dnia nie zjedlibyśmy tyle pączków” – dodaje Anna Sadowska
Mówi się, że cukier to “narkotyk”. Nie dziwi więc, że łatwo ulec tym małym pysznościom. Zamiast trzech zjemy ich sześć. Co wtedy?
“Należy się cieszyć i zadbać o to, żeby jutro nie obudzić się z pączkami przy łóżku” – informuje dietetyk
Otyłość i cukrzyca to choroby cywilizacyjne. Według niektórych “święta” takie jak Tłusty Czwartek nie pomagają w walce z nimi. Jednak jak informuje dietetyk Anna Sadowska nie należy tego dnia demonizować.
Jak dodaje Anna Sadowska nie istotne ile zjemy pączków w Tłusty Czwartek, jeśli przez resztę roku mamy zdrową i zbilansowaną dietę. Całą rozmowę z dietetyk Anną Sadowską wyemitujemy w paśmie Rozmowa Dnia