W miniony weekend po raz pierwszy w tym sezonie w roli gospodarza wystąpiły tenisistki i tenisiści KTS Gliwice. Panie podejmowały drugi zespół Startu Nadarzyn. Po raz pierwszy przed własną publicznością zagrała Karolina Rakowska. To nowa zawodniczka w żeńskiej drużynie KTS. Cały mecz jednak nie poszedł po myśli gliwiczanek, bo przegrały 3:7. Jak jednak zauważa Karolina, wynik mógł być odwrotny, gdyby gliwiczankom dopisało trochę więcej szczęścia.
Panowie natomiast zmierzyli się z głównym rywalem do awansu – drużyną – UKS Verde Olesno. Tu także były debiuty. Po raz pierwszy w Łabędziu w barwach KTS zagrali: Łukasz Nadolski i Paweł Chmiel. Mecz był bardzo zacięty i trwał 3,5 godziny. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli goście, ale po zwycięstwie w grze podwójnej odżyły nadzieję na wywalczenie choćby punktu. Stałoby by się tak, gdyby w ostatnim pojedynku wieczoru Grzegorz Felkel pokonał Artura Białka. To także było pięciosetowe starcie, ale zakończyło się wygraną 3:2 zawodnika gości, a całe spotkanie zakończyło się zwycięstwem drużyny z Olesna 6:4.
Po trzech rozegranych kolejkach KTS Gliwice z czterema punktami zajmuje 2 miejsce w tabeli.