30 dawek na tydzień dla każdego z 23 punktów szczepień w Gliwicach – to w teorii. Jak pokazał ten tydzień problem ogólnopolski, czyli opóźnienia w dostawach szczepionki, dotyka także gliwiczan. We wtorek co najmniej siedem punktów, do których udało nam się dodzwonić, nie otrzymało na czas zamówionych dawek. Wśród nich znalazło się Centrum Profilaktyki i Lecznictwa CENPIL, które o tym, że nie dostanie swojego zamówienia na czas dowiedziało się w piątek (29 stycznia) po południu. Na poniedziałek od godziny 13:00 zaplanowane były zabiegi i umówieni pacjenci.
Punkt szczepień z Łabęd był zmuszony na nowo ułożyć grafik szczepień na ten tydzień. Pacjenci z poniedziałkowej listy zostali zaproszeni na czwartek, to jednak pociąga za sobą dodatkowe problemy i koszty ze strony placówki.
>>> Koronawirus i szczepienia w Gliwicach – raport z 3 lutego <<<
Jak mówią poza kamerą osoby prowadzące punkty – to nie pierwszy raz, kiedy pojawia się problem z dostępnością szczepionek i ich terminowym dostarczeniem. Zamówienia na szczepionki punkty składają tydzień wcześniej, o tym kto i ile otrzymuje decyduje Agencja Rezerw Materiałowych, do której zwróciliśmy się z pytaniem o nierówny podział, do którego doszło w Gliwicach. Oto odpowiedź jaką otrzymaliśmy:
“Szanowna Pani,
Limity w realizowanych do Punktów Szczepień zamówieniach wynikają z ograniczenia dostaw szczepionek przez producenta. Obecnie całość dostaw przeznaczona jest pod rozpoczęte 25 stycznia szczepienia populacyjne oraz podanie drugiej dawki personelowi medycznemu.”
W przyszłym tygodniu mają ruszyć szczepienia pracowników oświaty – nowym typem szczepionki firmy AstraZeneca, która otrzymała rekomendację Rady Medycznej z zastrzeżeniem, aby podawać ją osobom między 18 a 60 rokiem życia. Do końca lutego do Polski ma dotrzeć pół miliona szczepionek tego producenta. W pierwszej kolejności mają zostać zaszczepieni nauczyciele, którzy uczą klasy I-III oraz nauczyciele przedszkolni.