W wieku 72 lat zmarł wybitny kardiochirurg Marian Zembala.
Lekarz uczestniczył w pierwszym udanym przeszczepie serca i jako pierwszy w Polsce przeprowadził udane przeszczepy pojedynczego płuca czy płuco-serca. W 2015 roku został również wybrany ministrem zdrowia.
Urodził się 11 lutego 1950 roku w Krzepicach i już w liceum wykazywał zainteresowanie medycyną. Studia skończył, z wyróżnieniem, w Akademii Medycznej we Wrocławiu. Na uczelni był asystentem w Klinice Chirurgii Serca, a po obronie tytułu doktora został adiunktem. Kilka lat zdobywał doświadczenie w Stanach Zjednoczonych. Trzy lata po powrocie rozpoczął współpracę z profesorem Religą. W 1993 zaczął kierować Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Przez kilka kolejnych lat dokonywał trudnych operacji, które na zawsze zmieniły możliwości polskiej medycyny. W 2011 został przewodniczącym rady naukowej przy ministrze zdrowia, a kilka lat później sam objął stanowisko ministra.
W 2018 roku przeszedł udar mózgu, który zmusił go do poruszania się na wózku. Mimo niedogodności profesor Zembala wciąż bardzo prężnie działał.
Chociaż dokładne informacje o przyczynie i okolicznościach śmierci nie są znane. Z ustaleń,,Gazety Wyborczej” wynika, że profesor został znaleziony w basenie obok swojego domu w Zbroslawicach. Według nieoficjalnych źródeł kardiochirurg miał zostawić list pożegnalny.