Sesje rady miasta dla większości mieszkańców mogą być nudne i nieciekawe, choć to W ICH TRAKCIE podejmowane są istotne dla nich kwestie. Czasem jednak zdarzają się ciekawe, zabawne lub żenujące sytuacje. Tak było i w przypadku wczorajszej sesji rady miasta gdy, radny Zbigniew Goliszewski zgłosił wniosek
Radnemu Prawa i Sprawiedliwości nie spodobał się plakat za plecami radnej Katarzyny Kuczyńskiej-Budki. Jego zdaniem podczas obrad sesji rady miasta nie powinno afiszować się ze swoim światopoglądem. Choć nie do końca, gdyż, krzyż za plecami klubowego kolegi Ryszarda Buczka nie przeszkadzał radnemu. Stało się to chwile przed procedowaniem projektu uchwały o zmianie statutu miasta, który wspólnie podpisali Radna Kuczyńska-Budka z Koalicji Obywatelskiej i Zbigniew Goliszewski.
Radna do sytuacji odniosła się na swoim profilu społecznościowym
Wniosek radnego PiS nie spodobał sie Zbigniewowi Wygodzie z klubu KO
Również wśród innych radnych zdanie Zbigniewa Goliszewskiego wywołało konsternacje. Radny Michał Jaśniok na przekór narysował na tablicy za sobą czerwoną błyskawicę. Radny Tadeusz Olejnik próbował przekuć sytuację w żart.
Zdalne sesji dają szerokie pole do popisu różnym wpadkom. Co miało miejsce w innych miastach. Jednak w Gliwicach sytuacja gdy radnemu przeszkadzał wystrój cudzego mieszkania zdarzyła się po raz pierwszy.