Ratujący Wilcze Doły na Sikorniku zaprosili gliwiczan na piknik
Mieszkańcy Gliwic zbierają podpisy przeciwko budowie suchego zbiornika retencyjnego na Sikorniku. Miasto nie ma zamiaru wstrzymywać budowy. Zapewnia jednak, że po jej zakończeniu miejsce to zyska nowe życie.
W sobotę 27 czerwca aktywiści z grupy ratującej Wilcze Doły na osiedlu Sikornik zaprosili gliwiczan na piknik z przesłaniem, aby zamanifestować przeciwko planom budowy w tym miejscu suchego zbiornika retencyjnego. Zdaniem mieszkańców, wspieranych przez Radę Dzielnicy, planowana na granicy Sikornika i Wójtowej Wsi inwestycja przeciwpowodziowa doprowadzi do całkowitego zniszczenia tej unikatowej w skali miasta oazy zieleni.
Proponują przeprowadzenie konsultacji społecznych w celu znalezienia bardziej optymalnego rozwiązania. Internetową petycję w tej sprawie podpisało już przeszło 7300 osób. Tymczasem Urząd Miejski otworzył niedawno oferty w przetargu na wybudowanie suchego zbiornika. Najtańsza z nich opiewa na przeszło 12 mln zł.
Prezydent Adam Neumann, który w kampanii wyborczej przedstawiał zabezpieczenie powodziowe miasta jako jeden ze swoich priorytetów, zapewnia, że obszar ten nie straci swoich walorów rekreacyjnych. O szczegółach chce jednak rozmawiać dopiero po zakończeniu inwestycji.
Powrót na stronę główna