Od ponad roku Inicjatywa Ratujmy Wilcze Doły walczy z władzami miasta. Kwestią sporną jest budowa zbiornika retencyjnego na tzw. Wilczych Dołach. Terenie, który jest wykorzystywany rekreacyjnie przez mieszkańców Osiedla Sikornik. Władze miasta chcą zbudować tam zbiornik mający uchronić przed powodzią. Kosztem jest naturalna fauna i flora tego miejsca. Na to nie chcą zgodzić się społecznicy. Są jednak mieszkańcy którzy są zalewani i nie podoba im się działalność inicjatywy Ratujmy Wilcze Doły.
Społecznicy od samego początku podkreślają, że nie są przeciwnikami budowy zbiornika retencyjnego na Wilczych Dołach. Ich głównym postulatem nie jest zmiana lokalizacji, a rozmiarów zbiornika – tak aby nie niszczyć siedlisk ptaków.
Miasto wyszło z inicjatywa zagospodarowania terenu zbiornika, tak aby nadal pełnił funkcję rekreacyjną dla mieszkańców. Propozycja ta jednak nie przekonuje społeczników. Przypominamy, że wykonawca zbiornika uzyskał pozwolenie na przeniesienie chronionych gatunków gadów, płazów oraz ptaków.