Projekt do kosza? Nowe ekspertyzy mówią wprost: dane w projekcie są zawyżone

Na miejskim rynku odbyła się konferencja prasowa komitetu inicjatywy “Ratujmy Wilcze Doły w Gliwicach”. Zorganizowano ją, gdyż strona społeczna uzyskała nowe ekspertyzy. Potwierdzają one wcześniejsze przypuszczenia komitetu. Według nich projekt zbiornika został oparty na błędnych obliczeniach.

Strona społeczna złożyła wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o zweryfikowanie zasadności wydatków, jakie Miasto Gliwice już poniosło, i planuje ponieść w najbliższej przyszłości w związku z budową zbiornika.

Grono przeciwników budowy ogromnego zbiornika retencyjnego rośnie. Wśród nich są nie tylko mieszkańcy Sikornika, ale również inni zatroskani o los Wilczych Dołów

Celem inicjatywy nie jest całkowite powstrzymanie budowy zbiornika, ale doprowadzenie do powstania całkowicie nowego projektu, który swoją skalą, kształtem i charakterystyką będzie dostosowany do potrzeb miasta

Społecznicy uzyskali ekspertyzę mówiącą o występowaniu na terenie Wilczych Dołów chronionych gatunków nietoperzy. Cała sprawa toczy się od okolic marca i dotyczy budowy ogromnego zbiornika retencyjnego na terenie Wilczych Dołów. Inwestycja wiąże się z wycinką blisko 700 drzew i wywiezieniem ponad pół miliona ton ziemi.

Kamery IMPERIUM

Reklama