Wymarzony i wyczekiwany wypoczynek często wzbudza w nas chęć pochwalenia się w mediach społecznoścowych. Potencjalny złodziej może się wówczas dowiedzieć z naszego profilu, że nie ma nas w domu.
Przestrzega mł. asp. Krzysztof Pochwatka z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach:
– Dzięki tak naprawdę naszej nieuwadze wykładamy takiemu przestępcy gotowy “biały wywiad”, czyli informujemy, że jedziemy na wakacje, podajemy lokalizację, że będziemy mieć wylot samolotem a przede wszystkim, że nasz dom stoi pusty.
Jeżeli już musimy pochwalić się tym, że wyjeżdżamy, zróbmy to face to face w gronie osób zaufanych – doradza aspirant Pochwatka. Zapobiegawczo warto także poprosić o pomoc bliskiego albo sąsiada, aby ten zerknął co jakiś czas do naszego mieszkania. W przypadku włamania policja będzie miała krótszy “czasookres” do prześledzenia i większe szanse na pozytywne zakończenie sprawy, czyli schwytanie złodzieja:
– Jeżeli na miejsce zostanie wysłany pies tropiący, to on już często nie jest w stanie podjąć żadnego tropu. Jeżeli jest to dom jednorodzinny, jego praca jest ułatwiona, ale jeśli do włamania doszło w mieszkaniu znajdującym się w bloku wielorodzinnym, to wiemy, że przez ten czas przewinęły się setki, a może nawet tysiące osób, a to komplikuje sprawę i utrudnia śledztwo.
mówił młodszy aspirant Krzysztof Pochwatka z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
Policjanci przypominają, że w dużej mierze własne bezpieczeństwo zależy od nas samych. Zadbajmy, aby czas urlopu był dla nas i naszych mieszkań, domów bezpieczny.