Futsalowa drużyna Piasta wygrała trzeci mecz z rzędu, a ośmy w tym sezonie, pokonując na własnym boisku Team Lębork 6:2.
Na początku tego spotkania goście zaskoczyli gospodarzy, kiedy to Davidson strzałem w okienko nie dał szans na interwencję Widuchowi. Wyrównującego gola dla Piasta mocnym uderzeniem zdobył Zatović, który kończył akcję Cadiniego. W 16. minucie po starannie przeprowadzonym ataku pozycyjnym Śmiałkowski piętą zagrał do Cadiniego, a ten strzałem z ostrego kąta wyprowadził gliwiczan na prowadzenie. Zaraz po wznowieniu gry Śmiałkowski uderzył jak z armaty, zmuszając golkipera gości do kapitulacji. Wynikiem 3:1 na korzyść Piasta zakończyła się pierwsza połowa.
Po zmianie stron dalej atakował Piast. W 26. minucie Cadini urwał się prawą stroną, zagrał do Śmiałkowskiego, który bez przyjęcia strzelił w sam środek bramki i Łapigrowski po raz kolejny musiał wyciągnąć piłkę z siatki. W 37. minucie po raz trzeci na listę strzelców wpisał się Śmiałkowski, tym razem był to strzał z dystansu, a podającym był Cadini. Tym samym „Dimi” skompletował hat-tricka, a Brazylijczyk z włoskim paszportem zaliczył czwartą już w tym meczu asystę. Chwilę później lęborczanie strzelili gola, a jego autorem był Piotr Łapigrowski. Piast szybko jednak odpowiedział bramką Cadiniego. Trzy zdobyte punkty przy remisie Rekordu Bielsko Biała z Lesznem dały gliwiczan pierwsze, samodzielne prowadzenie w tabeli w tym sezonie.
Jeszcze więcej emocji i bramek było w hali przy ul Sikorskiego, gdzie Sośnica w derbowym meczu podejmowała Gwiazdę Ruda Śląska. Niestety ten mecz nie zakończył się dla gospodarzy happy-endem. Już po pierwszej połowie Sośnica przegrała 2:6. Po zmianie stron podopieczni Łukasza Kujawy przypuścili szturm na bramkę gości zdołali za sprawą Łopatki, Kiełpińskiego i Szczurka doprowadzić do wyniku 5:6, ale na wyrównanie zabrakło już czasu. Po 7. rozegranych kolejkach Sośnica ma na koncie 12. punktów i zajmuje 4. pozycję w tabeli I ligi.