Z racji powiększającej się liczby zakażonych koronawirusem w Polsce Areszt Śledczy w Gliwicach podjął działania mające na celu zapobiegnięcie rozprzestrzeniania się wirusa wśród osadzonych. Decyzja jest drastyczna, jednak to jedyny sposób, aby uniknąć ogniska pandemii w gliwickim areszcie.
Decyzją dyrekcji Aresztu Śledczego w Gliwicach od 24 października osadzeni nie mogą pracować poza terenem jednostki penitencjarnej. Najbardziej bolesną dla osadzonych może być decyzja o zakazie widzeń. Osadzeni nie mogą widzieć się z najbliższymi w tzw. “cztery oczy”.
Dodatkowo na terenie Aresztu Śledczego w Gliwicach od tego dnia nie odprawia się nabożeństw. Jak tłumaczona jest decyzja “ograniczenia te są niezbędne dla minimalizowania zagrożeń epidemiologicznych, wynikają z rekomendacji służb sanitarnych i uwzględniają potrzebę ochrony życia i zdrowia osadzonych i ich rodzin, a także funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej”
Decyzja pierwotnie była ważna przez 7 dni. Nieuniknione jednak, że z racji niemalejącej fali zakażeń zostanie przedłużona.