Mrowiec i Śmiałkowski przeważyli szalę

0
206

W miniony weeken pauzowała piłkarska ekstraklasa, bo grała reprezentacja Polski. Robert Lewandowski tym razem gola nie zdobył, ale Biało-Czerwoni pokonali San Marino 5:0 i we wtorek zmierzą się z Albanią, a stawką tego meczu jest drugie miejsce w tabeli i prawo gry w barażach o awans na mistrzostwa Świata.

Grała za to Futsal Ekstraklasa. Piast Gliwice podejmował Słoneczny Stok Białystok. Faworytem byli podopieczni Orlando Duarte i po pierwszej połowie za sprawą Śmiałkowskiego, Dasaieva oraz Czecha prowadzili 3:0 i wydawało się, że odniosą łatwe zwycięstwo. Tymczasem goście od początku drugiej połowy zdecydowali się grać w przewadze i przyniosło to im pożądany efekt. Już po po pięciu minutach zdobyli dwie bramki i zrobiło się nerwowo. Piast ma jednak w składzie dwóch wyborowych strzelców. Najpierw na 4:2 podwyższył Dominik Śmiałkowski. Potem to goście zdobyli trzeciego gola. Mecz zaczął przypominać pojedynek bokserski, bo zaraz potem gliwiczanie odpowiedzieli bramką Mateusza Mrowca. Gdy wydawało się, że sytuacja jest pod kontrolą Adrian Citko zdobył kontaktowego gola dla Słonecznych. To było już 40 minuta, ale zaledwie kilkanaście sekund później ponownie Mrowiec wpisał się na listę strzelców, ustalając końcowy wynik na 6:4. Po pięciu kolejkach Piast ma na koncie 5 zwycięstw i z kompletem 15 punktów zajmuje drugie miejsce w tabeli. Kolejne spotkanie gliwiczanie rozegrają na wyjeździe. 16 października zmierzą się z FC Toruń.

Słuchaj Radia, Oglądaj Telewizję Imperium! Kamera na miasto i jego mieszkańców tylko w jedynej gliwickiej telewizji dostępnej w sieci IMPERIUM Telecom.