Mimo lockdownu dwie gliwickie kawiarnie już otwarte. To lokale Klapec na placu Inwalidów Wojennych oraz w Łabędach przy ul. Strzelców Bytomskich. Klienci mogą tu wypić kawę i zjeść ciasto na miejscu. Jak to możliwe?
Właściciel wpadł na pomysł wynajmu stolików na godziny – za symboliczną złotówkę. Wystarczy podpisać umowę najmu i można, legalnie, napić się w lokalu kawy kupionej na wynos. Wszystko oczywiście w reżimie sanitarnym.
Po tym, jak informację podano w mediach społecznościowych, w kawiarniach pojawili się pracownicy sanepidu w asyście policji. Kontrola przebiegła jednak spokojnie, a lokale działają nadal.
Powstała już ogólnopolska mapa otwierających się biznesów (#otwieraMY). Na razie, prócz firmy Klapec, nie ma na niej restauracji z naszego miasta.