W środę protest kobiet i… pracowników gastronomii. W piątek marsz “Nigdy nie będziesz szła sama”

0
648

Kolejny gliwicki strajk kobiet przeszedł w środę ulicami miasta. Tym razem do wspólnego protestowania organizatorki zaprosiły także pracowników gastronomii. Ci – w związku z ogłoszoną w środę decyzją rządu – będą zmuszeni do odwołania przygotowywać posiłki wyłącznie na wynos i na dowóz.

Od soboty zamknięte zostaną także galerie handlowe i placówki kultury, takie jak kina, teatry czy muzea. Natomiast, jeśli liczba zakażeń przekroczy od 70 do 75 tysięcy zakażonych na 100 tysięcy mieszkańców czeka nas całkowity lockdown. Do protestujących dołączają zatem kolejne branże, dotknięte rządowymi obostrzeniami.

Rozszerzyły się też żądania ogólnopolskiego strajku kobiet.  Poza pokojową dymisją rządu, wśród 13 przedstawionych w niedzielę postulatów, jego  reprezentanci domagali się nie tylko aborcji na żądanie, ale także świeckiego państwa, poprawy kondycji publicznej ochrony zdrowia, “odśmieciowienia” rynku pracy czy realnego wsparcia dla osób z niepełnosprawnościami.

W środowej gliwickiej manifestacji wzięli więc udział nie tylko zwolennicy liberalizacji przepisów aborcyjnych, ale także przeciwnicy rządów Prawa i Sprawiedliwości. 

Na piątek zaplanowano kolejny marsz, tym razem hasło przewodnie brzmi “Nigdy nie będziesz szła sama”. Początek o godz. 17:00. Miejsce zbiórki plac Krakowski. Na sobotę, 7 listopada, zapowiadany jest marsz w Pyskowicach.