Gliwicka Karta Mieszkańca połączyła radnych. 25 (czyli wszyscy) zagłosowali na ostatniej sesji za pomysłem, który osobom zameldowanym lub rozliczającym podatek dochodowy od osób fizycznych w naszym mieście w Gliwicach zapewni dostęp do zniżek. Jej posiadanie umożliwi zakup tańszych biletów na pływalnie, korty tenisowe czy lodowisko.
Gliwicka Karta Mieszkańca ma wejść w życie 15 kwietnia. Tyle w teorii, ponieważ jak mówiła podczas sesji rady miasta, radna Koalicji Obywatelskiej, Katarzyna Kuczyńska-Budka z praktyką bywa różna. Radna wskazała przykład Katowic, które kartę mieszkańca wprowadziły tylnymi drzwiami.
“Nadzór prawny wojewody uważa, że nie ma podstaw prawnych w ogóle do wprowadzenia karty mieszkańców. Skądinąd uważa, że jest to bardzo dobre narzędzie, ale analizując nasz zasób prawny, który mamy, uznaje, że takich podstaw nie ma”
“Jest to zagadkowa okoliczność dla mnie” powiedział podczas sesji Łukasz Oryszczak, rzecznik prasowy Prezydenta, jednocześnie naczelnik Wydziału Promocji i Komunikacji Społecznej, który referował projekt Gliwickiej Karty Mieszkańca podczas sesji z 10 marca.
“Przyjmuję to z tym większym zdziwieniem, ponieważ w trakcie analizy przed przygotowaniem tej uchwały sprawdzaliśmy czy to jest akt prawa miejscowego i znaleźliśmy orzeczenie Sądu Administracyjnego Wojewódzkiego w Gliwicach stwierdzające, że uchwała o przejęciu karty mieszkańca jest aktem prawa miejscowego i to jest rozstrzygnięcie z tego, co pamiętam sprzed kilku zaledwie lat. Oczywiście była już na tej sesji mowa, że linie orzecznictwa się zmieniają. Będziemy musieli się zmierzyć z tym problemem”
Z kolei radny Koalicji dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza, Paweł Wróblewski, który jest prawnikiem, także zachęcał do głosowania za projektem Gliwickiej Karty Mieszkańca.
“Nie wiemy jaka jest podstawa odnośnie tego dokładnie, czego dotyczy to ten spór, więc podjąłbym tę uchwałę dzisiaj jak najbardziej i chciałbym poznać ewentualnie argumenty wojewody, bo jeśli będzie miał zastrzeżenia do naszej uchwały, to na pewno te zastrzeżenia nam przekażę i później będziemy podejmować decyzje”