W tej żartobliwej formie gliwicka policja przypomina wszystkim użytkownikom smartfonów, że oszuści cały czas próbują znaleźć ofiarę. W tym przypadku wysłali SMS-a na telefon dzielnicowego.Przestępcy liczą, że roztargniony, mało czujny odbiorca nie będzie drobiazgowo weryfikował, czy należność jest zasadna. Czekają na osoby, które będą skłonne zapłacić „dla świętego spokoju”. Niestety, podanie danych logowania na fałszywej stronie płatności może doprowadzić do utraty dużo większej sumy, niż wymieniona w wiadomości.
Oczywiście dzielnicowy nie postąpił tak, jak oczekiwali nadawcy SMS-a. Odpisał jednak, że jest policjantem i chętnie sprawę wyjaśni. Nikt już się nie odezwał, a numer telefonu nagle przestał być aktywny.