Mimo rządowych obostrzeń niektóre gliwickie restauracje otworzyły się dla klientów i serwują posiłki – nie tylko na wynos, ale także w lokalu. Są i takie, które znalazły sprytny sposób na obejście zakazów. Jedną z nich jest lodziarnia Klapec, która wynajmuje stoliki na godziny.
Wśród gliwickich restauratorów są jednak i tacy, którzy z otwarciem lokali postanowili zaczekać na decyzję rządu. Wśród nich jest restauracja Ormiańska, która oprócz
Gliwickie restauracje nie istniałyby jednak, gdyby nie klienci. Zapytani przez nas gliwiczanie chętnie wspierają jednak lokalną gastronomię. Zamawiają jedzenie na wynos lub wynajmują stoliki. I choć sytuacja restauratorów jest niepewna, to jednego mogą być oni pewni – na mogą gliwiczan można liczyć.