Czy można sfotografować strach?

Projektem fotograficzny “FACE TO FACE” porusza sprawy najważniejsze w chwili obecnej, jest zapisem czasu, rzeczywistości, w której przyszło nam się obudzić. Według artystów, spotkanie z osobami, które wzięły udział w projekcie, to bardzo emocjonujace przeżycie.

Panie Putin, prawdziwi mężczyźni tak nie postępują.

Jestem wolnym człowiekiem

Będzie dobrze

Chciałabym aby ludzie pojęli czym jest MIŁOŚĆ

Szanujmy nasza planetę, gościmy na niej tylko chwilę

Ci, którzy nie mają pokoju w sobie, wojują z innymi

Wszyscy chcemy pokoju

Jestem absolutnie przerażona

to niektóre z haseł, które możemy przeczytać na arkuszach trzymanych przez gliwiczan.

Pytaliśmy co chcieliby zakomunikować (…) Myślę, ze wszyscy mamy problem z poczuciem lęku, poczuciem niepewności. Chcieliśmy, żeby to zostało uzewnętrznione, pokazane, sfotografowane przez nas – mówił nam Sebastian Michałuszek na antenie Radia IMPERIUM.

Spotkanie z mieszkańcami prowokuje zastanowienie się nad swoimi emocjami: empatią, złością, współczuciem, strachem i brakiem zgody na to co dzieje się za nasza wschodnią granicą. Myśli nad tym nie tylko fotografowany, ale także fotograf.

Mając doświadczenie z podobnych akcji, wiem, że społeczeństwo różnie reaguje. Myślę, że żyjemy też w takich czasach jednak dosyć mocno odizolowania od tego, co w nas wewnątrz siedzi. I to była też taka okazja, żeby taką możliwość ludziom dać, żeby pokazali to, co prawdziwego jest w nas samych – mogliśmy usłyszęć

Najprawdopodobniej już za miesiąc będziemy mogli podziwiać efekty pracy fotografów na wystawie. Artyści myślą również nad zorganizowaniem kolejnej odsłony projektu, by spytać kolejnych mieszkańców Gliwic o to — co myślą.

Całej rozmowy możecie wysłuchać tuaj:

Listen to “Sebastian Michałuszek, animator kultury, o projekcie FACE to FACE” on Spreaker.

Kamery IMPERIUM

Reklama