Sarny, dziki czy lisy – to zwierzęta leśne, które najczęściej uczestniczą w zdarzeniach drogowych. Problem nasila się wraz z nadejściem sezonu jesienno-zimowego, gdy zwierzyna rusza na poszukiwania pożywienia. Niejednokrotnie patrole gliwickiej drogówki otrzymują wówczas nawet od kilku do kilkunastu zgłoszeń, dotyczących potrąceń dzikich zwierząt. Do takiej interwencji policjanci zostali wezwani wieczorem, 23 listopada.
W tym przypadku na ul. Stachury w Gierałtowicach potrącona została sarna, która wyskoczyła na jezdnię bezpośrednio przed maskę nadjeżdżającego samochodu. Mimo niewielkiej prędkości, kierująca pojazdem kobieta nie zdołała uniknąć zderzenia. Ponadto drogę hamowania wydłużyła pokryta szronem nawierzchnia jezdni.
Szczęśliwie w zdarzeniu nie ucierpiała ani kierująca pojazdem, ani potrącona sarna, która samodzielnie próbowała stanąć na nogi. Interweniujący policjanci zawiadomili pracowników gliwickiego schroniska dla zwierząt, którzy zabrali ranne zwierzę. Baśka – bo takie imię otrzymała sarenka, została zabrana do weterynarza, a następnie do schroniska, gdzie będzie dochodziła do pełnej sprawności.